Janek ma za sobą kolejny weekend wyścigowy w hiszpańskiej F4. Wymagający tor Paul Ricard pozwolił Janowi również tym razem zdobyć kolejne punkty. Zawodnik Campos Racing był bardzo blisko zajęcia 5 miejsca!

Weekend na Francuskim torze rozpoczął się od dwóch sesji treningowych, które zespół wykorzystał do dostosowania ustawień do sesji kwalifikacyjnych i wyścigów. W pierwszej sesji kwalifikacyjnej Jan ustanowił dziewiąty najszybszy czas. Niestety nie udało mu się ukończyć pierwszego wyścigu weekendu.

Niedziela rozpoczęła się od drugiej sesji kwalifikacyjnej, podczas której Przyrowski ponownie zajął dziewiątą pozycję. Podczas drugiego wyścigu, z powodu czerwonej flagi, obserwowaliśmy samochód bezpieczeństwa. Podczas pozostałego czasu Jan zdołał zyskać jedną pozycję, kończąc tym samym drugi wyścig na ósmym miejscu.

Wreszcie, w ostatnim wyścigu na Paul Ricard, osiągnął najlepszy czas wyścigu co pozwoliło mu na zdobycie najlepszego wyniku tego weekendu. W końcowej fazie wyścigu, zawodnicy z czołówki zbliżyli się do siebie, co sprawiło, że Jan próbował wykorzystać tą sytuację. Ostatecznie ukończył wyścig na szóstym miejscu.

Jan Przyrowski: „Nie jestem bardzo zadowolony z tempa wyścigowego, mogło być lepiej. Patrząc na dane, zobaczyłem, że mogłem poprawić swoją jazdę. Nie było błędów ze strony zespołu.